Podobne artykuły
-
Delikatność i miara rzeczy
Gazeta Wyborcza
Jego stolik w kawiarni był odpowiednikiem codziennej gazety i nikt nie mógł lekceważyć tej trybuny rozchodzących się na całe miasto opinii. Wspomnienie ARTURA MIĘDZYRZECKIEGO o Antonim SłonimskimKons
-
Mirosław Kazoń
Gazeta Stołeczna
Znaliśmy się od wielu lat. Razem rozpoczęliśmy studia w 1945 r. na ówczesnym Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego (potem Akademii Medycznej). Utworzyliśmy, zgodnie z tradycją, małą i bardzo
-
Wszędzie było blisko
GW Kraków
Mieszkałem przy ulicy, która prowadzi od Dworca Głównego do Poczty Głównej, a jej nazwy są świadectwem historii nie tylko mojego miasta Tu, pod numerem dwunastym, znajduje się moje podwórko. Należą d